Ciężki sprzęt techniczny, stosowany w różnych dziedzinach przemysłu, musi spełnić szereg wymogów zanim trafi na rynek, a następnie do poszczególnych zakładów.
W kwestii ich specyfikacji technicznej i wykorzystywanych do ich produkcji surowców decydujące są dyrektywy Unii Europejskiej. Sprawy dot. nadzoru technicznego i dopuszczenia do użytku rozstrzygają z kolei wewnętrzne przepisy krajów członkowskich. Jak to wygląda w Polsce?
Badania odbiorcze składają się z kilku dokładnie rozpisanych etapów. Inspektorom nic nie umknie
Aktualnie obowiązuje ustawa o dozorze technicznym z dnia 20 grudnia 2000 roku, wraz z późniejszymi nowelizacjami. Ustalono w niej m.in. grupy urządzeń objętych nadzorem, reguły działania jednostek dozoru oraz dokładny zestaw wymagań do spełnienia przez maszyny, konieczne do wydania zezwolenia na eksploatację. Jako że wciągarka łańcuchowa należy do grupy maszyn mogących spowodować zagrożenie dla zdrowia lub życia ludzkiego, podlega obowiązkowym badaniom odbiorczym.
Standardowa procedura odbioru urządzenia transportu bliskiego obejmuje kilka etapów – m.in. złożenie kompletu pism i zaświadczeń (szkice techniczne, instrukcja bezpieczeństwa, certyfikat świadczący o prawidłowym montażu) oraz sprawdzenie zgodności stanu faktycznego z dokumentami przekazanymi do Urzędu Dozoru Technicznego. Eksperci z przedsiębiorstwa HAK podkreślają również znaczenie prawidłowego oznakowania urządzenia oraz skuteczności zabezpieczeń.
Niektóre wciągniki i wciągarki łańcuchowe podlegają tylko uproszczonemu dozorowi technicznemu
Koniecznie trzeba zaznaczyć, że ustawa wyróżnia kilka typów badań odbiorczych. Procedura w przypadku montażu nowego urządzenia wygląda zupełnie inaczej niż podczas okresowej kontroli w trakcie eksploatacji. Do tego dochodzi jeszcze sprawdzenie maszyn po modernizacji, zmianie lokalizacji, zmianie użytkownika, a także przed kasacją.
Kolejną kategorię stanowi sprzęt objęty dozorem uproszczonym. W tej grupie wciągarki łańcuchowe mają wyjątkowo kilku przedstawicieli. Należą do nich przede wszystkim wciągniki oraz żurawie stacjonarne z napędem ręcznym, o maksymalnym udźwigu do 2 ton. Również urządzenia z napędem elektrycznym jednofazowym, przenoszące ciężary do 1000 kilogramów nie wymagają rejestracji w urzędowej jednostce dozoru technicznego. W takich przypadkach kontrole ograniczają się do systematycznej konserwacji oraz sprawdzenia, czy wciągarkę obsługują osoby dysponujące właściwymi kwalifikacjami.
[artykuł partnera]