Podczas kontroli drogowej mimo próby ukrycia przez kierującego, znaleźli w aucie ponad kilogram amfetaminy. 35-latek został zatrzymany. Usłyszał kilka zarzutów i na na trzy miesiące trafił do aresztu. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy.
{module[160]}{module[104]}
To miała być służba jak każda inna policjantów z grupy „SPEED", która już od połowy lipca działa na terenie województwa lubuskiego. A na swoim koncie ma już wiele sukcesów. Pod koniec października policjanci ruchu drogowego ze Strzelec Krajeńskich: sierż. szt. Michał Bukowski oraz st. sierż. Dariusz Golińczak działając w lubuskiej grupie „SPEED" zatrzymali do kontroli drogowej kierującego audi, który na ul. Kasprzaka w Gorzowie Wlkp. przekroczył dozwoloną prędkość i nieprawidłowo wyprzedzał na skrzyżowaniu.
Kierujący miał zamiar wjechać na trasę S3 ale został zatrzymany do kontroli drogowej. Nerwowe i pełne emocji zachowanie zmotoryzowanego podpowiadało policjantom, że wykroczenia, których się dopuścił nie muszą być ostatnimi przypadkami złamania przez niego prawa. Wnikliwa kontrola przeprowadzona przez stróżów prawa potwierdziła ich przypuszczenia. Mężczyzna najpierw okazał do kontroli prawo jazdy, które zostało podrobione. Figurowały w nim dane jego brata. Tylko zdjęcie przedstawiało jego osobę.
Na doświadczonych policjantów, którzy mają za sobą tysiące kontroli ta próba wprowadzania ich w błąd okazała się zbyt infantylna. Prawdziwym kierującym okazał się 35-letni mieszkaniec Myśliborza. Nie posiadał on uprawnień do kierowania. Ale emocje mężczyzny zdradzały, że czegoś się jeszcze obawia. Te emocje doskonale odczytali policjanci, którzy przeprowadzili wnikliwą kontrole auta wciąganego na lawetę. W nim znaleźli ponad kilogram amfetaminy. Narkotyki zostały zabezpieczone przez policjantów, a 35-latek zatrzymany. W wyniku zebranego materiału dowodowego mężczyzna usłyszał zarzuty związane z uczestnictwem w wprowadzeniu do obrotu znacznych ilości narkotyków oraz używania podrobionego dokumentu jako autentyczny.
Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. Myśliborzanin na trzy miesiące trafił do aresztu. Sprawa ma charakter rozwojowy.
źródło: lubuska.policja.gov.pl