Dzięki skutecznej interwencji policjantów ze strzeleckiej drogówki w porę przerwano skrajnie niebezpieczną jazdę młodego kierowcy, która mogła doprowadzić do tragedii. 28-latek nie zatrzymywał się do kontroli i uciekał przed policyjnym radiowozem. Zatrzymał się dopiero, kiedy wjechał w ogrodzenie. Mężczyzna i jego pasażer zostali obezwładnieni i zatrzymani. Jak się okazało 28-latek znajdował się pod działaniem narkotyków i nie posiadał również uprawnień do kierowania.
{module[160]}{module[104]}
Niebezpieczne zachowanie kierowcy miało miejsce w minioną sobotę /17 października / To wtedy mundurowi zauważyli na jednej z ulic w Strzelcach Krajeńskich srebrnego forda. Policjanci szybko nabrali podejrzeń, że kierowca może znajdować się pod działaniem alkoholu lub środków odurzających. Świadczyły o tym manewry jakie wykonywał na drodze: zjeżdżał na lewy pas, jechał całą szerokością drogi. Kiedy policjanci dali sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania, mężczyzna nie reagował. Uciekał drogą krajową nr 22 w kierunku Dobiegniewa.
Pościg zakończył się kilka kilometrów dalej, kiedy nieodpowiedzialny kierowca zakończył jazdę na ogrodzeniu, na którym rozbił samochód. Okazało się, że w samochodzie jechało dwóch mężczyzn 28-letni kierowca i sześć lat starszy pasażer. Mężczyźni zostali obezwładnieni i zatrzymani. Kierowca znajdował się pod działaniem narkotyków i jechał bez uprawnień. Policjanci zabezpieczyli również środki odurzające w samochodzie i mieszkaniu pasażera.
{module[160]}
Mimo dużego zagrożenia, jakie zatrzymany kierowca spowodował nikt nie doznał żadnych obrażeń. Zatrzymani mężczyźni zostali przewiezieni do policyjnej izby zatrzymań. Oboje usłyszeli zarzuty. Pasażer posiadania narkotyków, a kierowca niezatrzymania się do policyjnej kontroli i jazdy pod działaniem narkotyków. Odpowie również za kierowanie bez uprawnień. 28-latkowi grozi do pięciu lat pozbawienia wolności, natomiast pasażerowi do trzech.